Arkadiusz Milik powrót do reprezentacji nie może zaliczyć do udanych. Po sobotnim meczu stwierdził, że nie potrafi grać na pozycji środkowego pomocnika. Wszedł na boisko dopiero w drugiej połowie zastępując byłego piłkarza Lecha Poznań – Karol Linetty, a obecny sezon kończył jako zawodnik włoskiego klubu Sampdoria.
Napastnik Napoli po wejściu na boisko grał obok Roberta Lewandowskiego, ale później był zmuszony do cofnięcia się i grania na środku boiska. Wszystko to było wymuszone zmianą jaka nastąpiła za Zielińskiego grał Łukasz Teodorczyk.
Po meczu skomentował to, że nie umie tak grać ponieważ jest tworzony do kończenia akcji w polu karnym, chce być w centrum najważniejszych zdarzeń i kończyć akcje strzelając bramki.
Przypomnijmy, że po sześciu meczach w grupie B, Polacy mają na koncie 5 zwycięstw i jeden remis. Pewnie zmierzają na przyszłoroczny mundial, który odbędzie się w Rosji. Będące na drugim i trzecim miejscu Czarnogóra i Dania tracą aż 6 punkt do lidera tabeli.
Wszyscy w drużynie zgodnie stwierdzają, że trzeba jak najszybciej awansować, aby nie stresować się ostatnimi rywalizacjami.