Kolejna porażka Polaków – zobacz

Brazylia pokonała Polaków w kolejnym meczu Ligi Światowej 3:1 (25:21, 25:20, 17:25, 25:19). Jest to trzecia z rzędu porażka tegorocznych rozgrywek najważniejszego turnieju w siatkówce międzynarodowej. Po trzecim secie wydawało się, że będą stanie powalczyć o dobry wynik, ale w drugiej połowie czwartego seta okazało się, że będzie to bardzo trudne.
W pierwszym secie biało-czerwoni szybko stracili punkty i Canarinhos odskoczyli na cztery punkty prowadzać w grze 8:4. W pewnym momencie ta przewaga była znacząca i wynosiła 18:11. Polacy byli stanie zawiązać walkę do 23:20, aby ostatecznie przegrać set 25 do 21.

Drugi set również nie szedł po naszej myśli. Podopieczni trenera De Giorgiego szybko stracili punkty i Brazylczycy mogli kontrolować mecz bezpieczną przewagą.Nasz blok i ataki Bieńka nie pozwoliły zagrozić ani na moment bezpiecznego wyniku dla przeciwników. Po drugiej przerwie technicznej byliśmy stanie zbliżyć sięna dwa punkty – między innymi dzięki dobrej postawie Kurka i Lemańskiego. Taki stan w pojedynku nie trwał zbyt długo, bo ostatecznie przegraliśmy ten set 25-20. To dawało dwa przegrane sety po rząd.

W następnej partii prowadziliśmy równą grę do pierwszej przerwy technicznej. Następnie udało nam się odskoczyć przeciwnikom i zachować bezpieczną, bo aż 4 oczka przewagi. Chwili odpoczynku dała nam więcej siły, ponieważ ostatecznie trzeci set wygraliśmy 25:17. To była zasługa głównie Szalpuka i Konarskiego.

W czwartym secie i jak się później okazało ostatnim w tym spotkaniu, gra była bardzo wyrównana. Toczyłą się pkt za pkt i nikt nie potrafił przechylić szali na swoją korzyść. Po drugiej przerwie technicznej Canarinhos odskoczyli nam najpierw na dwa oczka, bo Konarski dotknął siatkę, po chwili były to już trzy punkty 19 do 16. Nasz nowy trener wziął przerwę, ale to nie pomogło i ostatecznie przegraliśmy 25 do 19.

Ostatecznie musieliśmy oddać wyższość Mistrzom Świata i zanotowaliśmy trzecią przegraną po porażce z Iranem i Bułgarią.